MEIRINGEN – FOTOMIEJSCÓWKI (SPOTS)

Krowy w przy pasie startowym, droga do wioski przebiegająca przez środek pasa startowego, brak druta kolczastego na ogrodzeniu i hangary wykute w skale… Witajcie w bazie szwajcarskich sił powietrznych w Meiringen!

Tak, wiem że część z Was którzy jeszcze nie mieli okazji odwiedzić Meiringen słyszało różne opowieści o tej bazie, jednak co innego jest usłyszeć a co innego zobaczyć zwłaszcza jeśli już wcześniej mieliście okazję odwiedzić np. jedną z polskich baz. Meiringen jest wyjątkowa, wystarczy wybrać się choćby do innej szwajcarskiej bazy w Payerne a już drzwi nie będą stały dla nas otworem i pojawią się ogrodzenia zdecydowanie wyższe niż tu, a i krów blisko pasa też nie będzie 🙂 Więc nie jest też tak, że u nas są wielkie ogrodzenia a gdzie indziej nie.
Ten wpis jednak chciałbym zadedykować osobom, które wybierają się tam po raz pierwszy, no może drugi też i jeszcze nie miały okazji poznać otoczenia bazy oraz gdzie można tam robić zdjęcia. Pokażę Wam z którego miejsca jakie mniej więcej kadry można wykonać i czy wiążą się z nim jakieś ograniczenia, bo choć baza jest baaaardzo przyjazna fotografom to jednak są lokalizacje do których dostępność jest ograniczona. Zaczynamy!

Na mapie zaznaczone są ponumerowane „punkty” – fotomiejscówki, z których robiłem zdjęcia. Poniżej opisy każdego z tych punktów oraz przykładowe kadry jakie można z nich wykonać 🙂

Zanim jednak zabierzemy się do męczenia spustu migawki warto wiedzieć o „podpowiadaczach”, które pomogą (lub przeszkodzą) nam zorientować się w tym co się dzieje i z której strony 😉

Wieża –  warto ją obserwować, zwłaszcza górną część mrugającym światełkiem, jeśli mruga z reguły oznacza to, że coś będzie się działo!

„Mobilna wieża” – czyli samochód z jakimś stanowiskiem komunikacyjnym lub czymś podobnym… nie wiem. W każdym razie jest on zawsze obecny w trakcie startów i lądowań. Nie ma samochodu, nie ma latania…

„Mobilna wieża” – czyli samochód widoczny w prawym dolnym rogu zdjęcia

MiGołapka – czyli siatka mająca za zadanie „złapać” samolot w razie potrzeby przy okazji dość skutecznie zasłaniająca widok na pas ale przy okazji jest też pewnego rodzaju informacją. Podniesiona MiGołapka zawsze znajduje się naprzeciw startującego/lądującego samolotu, stąd też wiadomo z którego kierunku spodziewać możemy się startów czy lądowań. Niestety wisząca siatka właściwie do ostatniego momentu nie daje pewności co do kierunku operacji gdyż szwajcarzy mają w zwyczaju zmieniać go w ostatnim momencie…i to, że znajdujemy się po stronie opuszczonej MiGołapki ciesząc się, że właśnie za chwile przeleci nam nad głową Hornet wcale nie musi oznaczać, że tak będzie. Podniesienie jej trwa jakieś kilka sekund więc… tak oto mała loteria 🙂

F-18 Hormet „uwięziony” w MiGołapce 🙂